Strzelectwo a Hollywood – jak kino akcji i gry komputerowe przekłamują korzystanie z broni?

Zdecydowana większość osób czerpie swoją wiedzę na temat broni i strzelectwa z kina akcji i gier komputerowych. Z jednej strony to nic złego – strzelectwo co prawda zyskuje na popularności, jednak wciąż są osoby, które nigdy nie trzymały broni w ręce. Z drugiej strony efektowne wybuchy i dynamiczna akcja z Hollywoodzkich produkcji to źródło rozmaitych przekłamań. Fantazja scenarzystów gier i filmów rodzi pewne nieporozumienia i fałszywe wyobrażenia na temat korzystania z broni. Dziś przyjrzymy się takim “wynalazkom” rodem z ekranów kin i monitorów.

 

Tłumiki niemal całkowicie wygłuszające huk wystrzału

 

Filmy akcji bardzo często prezentują dźwięk wystrzału z broni z tłumikiem jako brzdęknięcie metalu. Gry komputerowe poszły o krok dalej w “wyciszaniu” takiej broni, przez co dźwięki pistoletów z tłumikiem brzmią nieco głośniej niż ludzki szept. W rzeczywistości tłumiki dźwięku nie są aż tak skuteczne, choć znajdują swoje zastosowanie w trakcie działań taktycznych. Standardowa, średnia głośność huku wystrzału z pistoletu oscyluje wokół 120 decybeli, a karabinu około 150 decybeli. Tłumik pozwala zmniejszyć natężenie dźwięku o około 30-40 decybeli, czyli w przypadku pistoletu będzie to 80-90 decybeli (porównywalnie do ludzkiego krzyku), zaś przy karabinie będzie to około 110-120 decybeli (tak głośno, jak pracująca piła łańcuchowa). Nie jest to więc tak spektakularne wyciszenie, które pozwalałoby nam w sposób absolutnie bezgłośny korzystać z broni palnej.

 

Strzelanie z dwóch rąk jako efektywny sposób na walkę

 

Akimbo, dual wield – nazwy na taką pozycję są różne, jednak zamierzenie jedno i to samo. Strzelec trzyma dwie sztuki broni, po jednej w każdej dłoni i natychmiastowo rozprawia się z przeważającą liczbą przeciwników. Pomijamy tutaj problematykę przeładowania broni, a skupiamy się na samym mechanizmie strzelania. Strzelanie z obu rąk jednocześnie jest niezwykle trudne przy statycznym, pojedynczym celu. Konieczna jest “walka” z odrzutem przy braku stabilnej pozycji i odpowiednie skupienie wzroku. Nonsensowne jest więc jednoczesne prowadzenie ognia z dwóch sztuk broni – mobilność strzelca jest obniżona, skuteczność istotnie zaburzona, a sama sylwetka zwiększona w obrysie. Mimo wszystko trzeba przyznać, że strzelanie z dwóch rąk wygląda naprawdę efektownie i w strzelankach typu Call of Duty może przynieść graczowi sporo frajdy.

 

Nagminne korzystanie z trybu automatycznego ognia

 

Motyw strzelania ogniem ciągłym jest tak popularny w produkcjach kinowych, że na stałe wrył się w świadomość społeczną jako domyślna forma prowadzenia ostrzału. Prawda jest jednak zupełnie inna – we wszelkich działaniach z wykorzystaniem broni wykorzystuje się przede wszystkim ogień pojedynczy, rzadziej serie trzystrzałowe. Automatyczny ogień zostawia się tak naprawdę na jeden przypadek, jakim jest konieczność przygwożdżenia przeciwnika, czyli uniemożliwienie mu wychylenia się zza osłony. To z kolei jest stosowane przy manewrowaniu polegających na przemieszczaniu się sojuszników z punktu A do B. Strzelanie ogniem ciągłym jest wysoce nieefektywne – szybkie przegrzewanie się broni, marnowanie amunicji czy ograniczona mobilność strzelca to tylko niektóre z kwestii, które przemawiają na niekorzyść trybu automatycznego. Warto też wspomnieć, że osoby ubiegające się o pozwolenie na broń sportową będą mogły korzystać tylko z trybu single fire.

 

Strzelanie z biodra niemal tak efektywne, jak strzelanie celowane

 

Na koniec zostawiamy smaczek, który doskonale znany jest koneserom gier typu FPS. Strzelanie z biodra z charakterystycznym krzyżykiem lub kropką na środku ekranu wydaje się w grze tak banalne, a zarazem tak skuteczne, że celowanie przydaje się tylko w nielicznych sytuacjach. Życie jednak pokazuje zgoła odmienny obraz strzelania z biodra – to niełatwa sztuka, którą wykorzystuje się tylko i wyłącznie podczas pracy w niedoczasie. Mowa tu o strzelaniu instynktownym, gdzie znajdujemy się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i każda sekunda, każdy zajmowany centymetr działa na naszą niekorzyść. Umiejętność strzelania z biodra nabędziesz podczas szkolenia Instinctive Shooting Operator i przekonasz się, że nie jest to tak proste, jak wygląda w grach. Prowadzenie ognia celowanego zawsze będzie skuteczniejsze i łatwiejsze niż strzelanie z biodra.

Podobne Newsy
Prowadzący strzelanie – kto to jest, jak nim zostać? Zadania i obowiązki prowadzącego strzelanie
Imprezy integracyjne dla firm na strzelnicy – Akademia Obrony Saggita
Komendy w strzelectwie sportowym – co oznaczają, jak należy się zachować?
Rękawice taktyczne – do czego służą? Jak wybrać rękawice taktyczne?